www.warsztatterapizajeciowej.fora.pl
Warsztat Terapii Zajęciowej
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.warsztatterapizajeciowej.fora.pl Strona Główna
->
Ciekawe linki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
WTZ
Problemy z uczestnikami.
Aspekty prawne związane z WTZ
Fundacja zrzeszająca instruktorów
Spotkanie instruktorów WTZ-Popowo 11-16.11.2007
Ciekawe linki
Śmieszne sytuacje z Warsztatu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Pią 13:08, 29 Cze 2018
Temat postu:
Nie mógł zlekceważyć jej polecenia. Darła go do środka jej akceptacją, jej rozumienie, jej łagodność. Jego złote oczy spojrzały na nią. Wtedy ją poczuł, natychmiast się z nim połączyła, tak prędko i całkowicie, że nie miał sposobności ukryć przed nią niczego - bestii atakujących ochroniarzy jej brata, Stefana i ból Marie, przerażenie Joshuy, jego własne wysiłki i ból, który powodowało słońce, kiedy sprzątał szczątki ludzkiej kukiełki. To wszystko było dla niej dostępne, ze wszystkimi brzydkimi detalami. Kiedy usłyszała delikatnie wyszeptane swoje imię przez usta Joshuy, wydała z siebie pojedynczy dźwięk.
Jej ból był tak głęboki, Aidan czuł jak demon wzrasta w jego ciele, przejmując kontrolę. Wolny, morderczy syk wydobył się z głębi jego gardła. Jego złote oczy błyszczały śmiercionośnymi intencjami.
- Jak on śmiał tego spróbować? – Jego głos brzmiał śmiertelnie poważnie. – Jak śmiał wykorzystać chłopca, aby rzucić mi otwarte wyzwanie?
- Shh, Aidanie. – Położyła palec na jego ustach. – Nie ma potrzeby żebyś siebie o to obwiniał. Chodź do mnie. Weź to, co jest ci potrzebne do załatwienia tej sprawy, do odzyskania Joshuy. – Wolno zsunęła jedwabną koszulę, którą nosiła, jej smukłe ramiona oplotły jego szyję, przysuwając jego głowę do jej piersi.
- Zapoluję. Sama będziesz tego potrzebowała. – Zacisnął zęby, chociaż głód w nim wzbierał.
Potarła piersiami o jego sk
ELAK
Wysłany: Czw 23:58, 20 Gru 2007
Temat postu: SWIĘTA
nie wiedziałam,gdzie zamieścić zyczenia świąteczne ,a ze tu było pusto więc może ciekawość Was tu przywiedzie.
Życzę Wszystkim WTZ-ciakom i sympatykom samych sukcesów,czerpcie z pracy siłę do życia,LEĆCIE do roboty jak na skrzydłach,zasypiajcie z pragnieniem szybkiej pobudki ,żyjcie tym co robicie i żeby Wam się zawsze chciało duzo i jeszcze więciej.Spotkałam faceta z białą brodą i w śmiesznym czerwonym ubranku i mówił-idzie nowe-kasa,awanse itd.On chyba wie co mówi,w końcu wyżej siedzi i lepiej widzi.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin